Wróć

A co jeśli kiedyś zamkną nas w domach na zawsze?

Rozciągną drut kolczasty wokół naszych myśli?

Jeśli za poddaństwo będzie chleb dla dzieci? A za uniżenie woda do picia?

Co wtedy?

Jak to jest uważać samego siebie za mądrego wobec trudu, który nadchodzi?

Jak to jest mieć opinie niczym łupinki orzecha na oceanie pełnym wzburzonych fal?

Jak to jest wiosłować zapałkami, kiedy potrzebny jest żagiel i mocny wiatr?

Kiedy się spostrzeżemy?

Czy zwrócimy się do Ciebie?

Czy staniemy oszołomieni Twoją mądrością w tym wszystkim co myślimy, że ogarniamy swoimi rozumkami?

Jeśli już nic nie będzie jak dawniej…

Zwrócimy się do Ciebie. Stwórco. Dokończycielu. Marzenie nasze.

Wróć.


Dodaj komentarz